top of page
  • Zdjęcie autoraGłosWołającyNaPustyni

"OSTATNI BĘDĄ PIERWSZYMI".

Dzisiaj miałam dziwny sen, wizję.

Jak zwykle jestem w miejscu wyglądającym na miasto. Idę ulicą. I nagle widzę olbrzymi Krzyż, drewniany jakby dłutem zrobiony. Tam gdzie Jezus był przybity była litera P. Stałam przed tym Krzyżem i dotknęłam go dłonią. Nagle zobaczyłam wejście jakby do groty i poszłam. Przed tą otwartą grotą, która prowadziła w dół, jakby pod ziemię, gdzie znajdował się Kościół, stał ktoś i wpuszczał. Zapraszał jakby do groty. Był uśmiechnięty a głos był łagodny. Szłam w dół po schodach. A tam znowu był Krzyż a za Krzyżem schody, i ta osoba, która wpuszczała do groty, zaprowadziła mnie i innych do malutkiego pomieszczenia, gdzie był Kościół. A ludzi garstka. Różny wiek. I zdziwiona tym, rozglądałam się dookoła. Przede mną był ołtarz i Krzyż, i Pan Jezus Chrystus na Krzyżu. Upadłam na kolana i zaczęłam się modlić i przepraszać Boga, że nie mogłam wczoraj przyjść do Niego. I stanął ktoś obok mnie. On czekał jeszcze. Wyglądał jak Ksiądz w złoto białej szacie. I zaczęłam opowiadać mu o tym, co dane mi było zobaczyć i usłyszeć w Niebie i nie tylko. Wtedy on spojrzał się na mnie i powiedział: "Wiem". Wziął mnie za ręce, trzymając modlił się razem ze mną. A potem czytał Ewangelię i mówił o Darach Ducha Świętego. Było tak malutko ludzi.. Po chwili wstałam ale zostałam do końca. Była przerwa, inni wyszli, a ja pozostałam. Było to jakby pod ziemią. To przypomina mi grobowiec Pana Jezusa. Mały a nawet bardzo mały pokoik. A w tym bardzo małym pokoiku tak mało ludzi, choć miejsca były.

To otrzymałam od Boga Żywego jako potwierdzenie https://wbiblii.pl/szukaj/So+3%2C14-20

2046 wyświetleń
bottom of page