GłosWołającyNaPustyni
"Mój Przybytek stał się siedliskiem ohydy!!" Wizja. Przekaz Boga Ojca do ludzkości.
Droga Dorot i wy wszyscy umiłowani w Chrystusie Panu, bracia i siostry dzielę się z Tobą i z wami wszystkimi tym co dane mi było zobaczyć i usłyszeć. I z Woli Boga Ojca Wszechmogącego przekazuję je Tobie i wam wszystkim i światu.
Dnia 03.12.2020 roku w niby śnie, to było tak realne.. Otóż szłam z pewnym człowiekiem drogą i rozmawialiśmy a szliśmy do Kościoła. I widzę Kościół i bramy Kościoła i wychodzi poza bramę Kościoła Ksiądz w czarnej sutannie i trzyma w ręku ciemną, coś jak szklankę dymiącą. I nie był to Europejczyk, lecz wyglądał jak ktoś z Ameryki Południowej. Był jakby pijany lub odurzony czymś. Jakby coś palił. Spojrzał się na mnie dziwnie. I weszłam przez bramę na posesję Kościoła i nagle z moich ust jak gromy, jak błyskawice wychodziły Słowa tak głośne, tak potężne. Szłam na nic nie zwracając uwagi, bez lęku, a z moich ust jak gromy wołały Słowa:
"Moj Dom jest Gomorą!! I jak Gomora bezbożna stała, tak i te mury bezbożne stoją!!"
A przed schodami stali ludzie, bo było już po Mszy Świętej. I byli radośni i rozmawiali ze sobą. Byli to ludzie z różnych narodowości i ras. I wołał Głos do nich:
"Ja Jestem Yahuveh i powiadam wam!! To uczyniliście z Mego Domu!! Świętość zamieniliście na bezbożność!! Mój Przybytek stał się siedliskiem ohydy!! I wszelkiego bezprawia!!! Lecz Ja powiadam wam! Iż pozostawię was bezdzietnymi!! I choćbyście zniszczyli i zabili to ciało, Ducha namaściłem i należy do Mnie! I tak jak Sodoma i Gomora została powalona Moją Reką, tak powalę was i rozbiję was i rozrzucę wasz proch!! Tak! Jak rzekłem tak też uczynię!!"
I spojrzałam się w Niebo, a Niebo się otworzyło i coś spadało. A gdy otworzyłam oczy w moim sercu była błogość. Pokój, pomimo takiego wstrząsu.